Szybka chwilówka: jak ją wziąć bezpiecznie

Choć w ostatnich latach rynek chwilówek został naprawdę dobrze uporządkowany, krytycy tej formy finansowania cały czas twierdzą, że to produkt bardzo niebezpieczny. Zamiast wierzyć w argumenty albo reklam, albo krytyków, którzy nigdy nie korzystali z chwilówek, lepiej będzie przyjrzeć się problemowi obiektywnie i napisać, co trzeba zrobić, żeby chwilówka była bezpieczna.

Jest bezpieczniej, ale…

Jedno trzeba krytykom przyznać: szybka chwilówka nie zawsze jest bezpieczna. Mimo wielu uregulowań prawnych i samoregulacji rynku od czasu do czasu wciąż pojawiają się oferty naciągane, wybitnie niekorzystne bądź zwyczajnie lichwiarskie. Choć jest ich niewiele, to jednak można mieć pecha i na taką trafić. Odrzucenie takich ofert jest jednak banalnie proste, ponieważ zwykle mają one albo zdecydowanie zbyt korzystne warunki, albo wymagają wcześniejszego wpłacenia znacznej kwoty na jakiś rachunek.

Zamiast się zastanawiać, czy oferta jest autentyczna, czy nie, wystarczy po prostu skorzystać z usług znanej firmy pożyczkowej. Dla pewności oczywiście warto zerknąć w regulamin i choćby po numerze NIP sprawdzić, czy taka działalność faktycznie jest zarejestrowana. Nie należy jednak popadać w paranoję: fałszywe oferty chwilówek trafiają się raptem kilkanaście razy w ciągu roku.

Co musi firma, co musi pożyczkobiorca?

Jednym z powodów, dla których szybkie chwilówki online są tak popularne, jest biurokracja przycięta do absolutnego minimum. Z jednej strony niesamowicie upraszcza to procedurę, ale z drugiej przenosi część obowiązków na pożyczkobiorcę. Firma pożyczkowa, która rozpatruje wniosek o chwilówkę, dostaje tylko podstawowe dane o finansach klienta (który zresztą często „myli się” przy ich szacowaniu). Jakaś zdolność kredytowa zostanie obliczona, bo to proste działanie, ale żeby pożyczać bezpiecznie, to pożyczkobiorca powinien sam uczciwie policzyć, czy przewaga dochodów nad wydatkami w jego przypadku jest na tyle duża, że pozwala spłacić zobowiązanie w terminie.

Również pożyczkobiorca musi zapoznać się z umowami i regulaminami. To oczywiste, ale wciąż mało kto to robi. Dziś jest to o tyle uproszczone, że na dobrą sprawę nie trzeba nawet ich czytać przed złożeniem wniosku – po otrzymaniu chwilówki online ma się 14 dni na odstąpienie od umowy bez podawania przyczyny i bez żadnych kar. Tak czy owak, umowę trzeba przeczytać, a w razie wątpliwości skonsultować jej zapisy.

Warto znaleźć czas

Szybkie chwilówki przez internet są gotowe do wypłaty często już po kilku minutach od złożenia wniosku. I to jest ich największy atut, ponieważ dzięki temu można uniknąć na przykład opóźnienia w spłacie rachunku albo można po prostu zdążyć z jakimś konkretnym zakupem. Warto jednak pamiętać, że czas, chociaż ważny, nie jest najbardziej istotny.

Wniosek składa się w kilka minut, wypłata zajmuje kwadrans, ale warto wcześniej zrobić naprawdę dobre badanie rynku: przyjrzeć się ofertom poszczególnych parabanków, porównać warunki oferowane przez różne firmy, ocenić, która z nich będzie kosztowała najmniej. Dobrze jest poszukać opinii o tym, jak współpracuje się z konkretnym pożyczkodawcą i znaleźć czas przynajmniej na przejrzenie umów i regulaminów kilku firm, a nie tylko jednej. Wszystkie chwilówki online są jednak dość drogimi sposobami uzyskiwania finansowania – promocja z chwilówką za darmo obowiązuje tylko nowych klientów, ale i oni muszą płacić za przedłużenie okresu spłaty.

Przede wszystkim więc należy zachować zdrowy rozsądek. Jeśli musisz wziąć chwilówkę, to na pewno już zaczyna ci się palić grunt pod nogami, ale lepiej jednak poświęcić pół godziny, godzinę, może dwie, a jeśli trzeba, to nawet cały dzień, żeby znaleźć ofertę, która pozwoli pozbyć się bieżących problemów.

Zrozumieć informacje

Wszystkie dane o przykładach reprezentacyjnych są całkowicie bezużyteczne. Nie ma też sensu patrzenie na RRSO szybkich chwilówek online. Żeby pożyczać bezpiecznie, musisz zrozumieć, jak naprawdę działa ten produkt.

  • Przykład reprezentacyjny zwykle wcale nie jest reprezentacyjny. Nawet zakładając, że nie przedstawia najkorzystniejszego wariantu, tylko uśredniony, to przecież to uśrednienie też może nie odpowiadać twojej sytuacji. Lepiej znajdź jakiś kalkulator czy porównywarkę, które pozwolą ci zbadać twój przypadek, zamiast jakiegoś abstrakcyjnego pomysłu firmy pożyczkowej.
  • RRSO w przypadku chwilówki, którą zasadniczo należy spłacić po miesiącu, nie ma sensu. Ten produkt w ogóle nie powinien być oceniany w skali roku, ponieważ nie działa w ten sposób. Nie masz go spłacać przez rok, więc mówienie o tym, ile by kosztował, gdybyś jednak tak robił, mija się z celem.
  • Opłaty manipulacyjne to kolejny ciekawy punkt. Tak naprawdę za tą nazwą może się kryć niemal wszystko: opłata za rozpatrzenie wniosku, opłata za uruchomienie pożyczki, opłata za szybszą wypłatę, za skorzystanie z jakiegoś dodatkowego produktu i wiele więcej. Pamiętaj, żeby przeczytać regulamin i dowiedzieć się, jakie dokładnie opłaty mogą cię jeszcze dotyczyć.

Jeżeli przeczytasz regulamin i dojdziesz do wniosku, że czegoś nie rozumiesz – nie bierz takiej pożyczki. Zadzwoń, napisz maila, skontaktuj się na czasie z pracownikiem biura obsługi klienta i poproś o wyjaśnienia. Dopiero kiedy rozumiesz wszystkie konsekwencje umowy, możesz się zdecydować na jej podpisanie.

Nie ufaj krytykom

Szybkie chwilówki przez internet mają swoje wady – ma je każdy, absolutnie każdy produkt finansowy. Nie są jednak złe od góry do dołu. Zwykle krytykują je ludzie, którzy absolutnie nie potrafią postawić się w twojej sytuacji. Warto więc zapoznać się z głosami krytycznymi, bo czegoś można się czasem z nich dowiedzieć, ale pamiętaj, że to nie opinie innych, tylko umowa o pożyczkę określa, jak będzie wyglądała spłata. Jeśli czytasz opinie o chwilówkach w sieci, to pamiętaj, że niektórzy ich autorzy nie muszą brać chwilówek właśnie dlatego, że wzięli kasę za taką czy inną opinię. Dotyczy to również komentarzy o tym, że chwilówki są wspaniałe: nie są. Mają naprawdę mnóstwo mocnych stron, ale nie są idealne. Gdyby jakaś taka była, to ten artykuł nie miałby 13 tysięcy znaków, tylko jedno zdanie: weź pożyczkę tu czy tu. Najlepszą i bezpieczną musisz jednak znaleźć sam.

Czego nie należy robić?

Żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo, trzeba przede wszystkim uważnie zapoznać się ze wszystkimi materiałami. A czego nie należy robić?

  • Zdecydowanie nie należy kłamać w oświadczeniu finansowym. Nie dlatego, że grozi za to odpowiedzialność karna (bo tak naprawdę i tak nikt nie będzie sprawdzał, czy dane tam zawarte są poprawne), ale dlatego, że ten prosty formularz jest najpotężniejszym narzędziem chroniącym pożyczkobiorcę. Tego nie widać, ponieważ procedura jest bardzo prosta, ale dane podane w tych kilku oknach zostaną użyte do wyliczenia zdolności kredytowej. Jakkolwiek rozumiemy, że jeśli składasz wniosek o pożyczkę, to pieniądze są ci potrzebne, to jednak musimy zgodzić się z twierdzeniem, że są takie osoby, które po prostu w ten sposób wzięłyby na siebie zbyt duży ciężar. Zmyślenie liczb z oświadczeniu powoduje, że chwilówkę dostaną nawet wnioskodawcy, których nie stać na jej spłatę.
  • Nie wolno bezkrytycznie wierzyć reklamom i hasłom promocyjnym. Pewnie – pożyczka online za darmo to nie lada gratka, ale zanim w euforii złożysz wniosek, zobacz, jakie warunki trzeba spełnić, żeby pożyczka faktycznie była darmowa. Na pewno trzeba będzie ograniczyć kwotę i okres spłaty o wielkości wymaganych regulaminem promocji, nie będzie też można przekroczyć terminu spłaty. Takich warunków może być jednak więcej i firma pożyczkowa ma pełne prawo stawiać wymagania swoim klientom. Pożyczka za darmo to tylko akcja promocyjna i oczywiście może być dla ciebie korzystna, ale to nie jest prezent dla klientów, tylko sposób na zwiększenie zysków.
  • Nie należy czekać do ostatniej chwili. Większość firm pożyczkowych będzie w stanie wypłacić pieniądze w piętnaście minut i nie tutaj leży problem. Po prostu czekając do ostatniej chwili, sprawiasz, że poszukiwania idealnej pożyczki przebiegną w bardzo nerwowej atmosferze i zdecydowanie łatwiej będzie przeoczyć jakieś ważne informacje. Decyzje podejmowane w pośpiechu nierzadko okazują się bardzo kosztowne, więc lepiej poszukać chwilówki już parę dni wcześniej – najwyżej się nie przyda, jeśli okaże się, że uda ci się znaleźć alternatywne źródło finansowania. A jeśli się przyda – pozostanie tylko złożyć wniosek. Spokojniej, znaczy bezpieczniej.

Warto zacząć stąd

Tabele takie jak ta, która znajduje się nad tym poradnikiem, są dobrym miejscem, żeby zacząć składanie wniosku. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że linki prowadzą do autentycznych stron. Było już w historii parę takich ataków, w czasie których pożyczkobiorcy byli kierowani na podstawione strony internetowe, gdzie nie tylko nie dostawali pożyczki, ale jeszcze zostawiali wszystkie swoje cenne dane, czasem też infekując komputer groźnym wirusem. We wiarygodnych porównaniach podane linki prowadzą do odpowiednich stron i ryzyko zabłądzenia jest minimalne. Przy okazji nie trzeba będzie szukać linków do ofert promocyjnych – jeśli w danym parabanku jest jakaś oferta specjalna, to linki z zestawienia przekierują właśnie do niej, jako najkorzystniejszej propozycji firmy pożyczkowej.

Przy okazji warto zapamiętać, że już na etapie korzystania z różnych porównywarek i rankingów mogą pojawić się problemy. Nie wszystkie one są bowiem rzetelnie przygotowane. Niektóre promują oferty wybranej firmy pożyczkowej, ponieważ z niektórych umów właściciele serwisu mają zdecydowanie większą prowizję. Mając trochę czasu i odpowiednią wiedzę możesz oczywiście wyłapać takie oferty i dalej posługiwać się takimi niedoskonałymi rankingami, ale można też po prostu skorzystać ze wsparcia rzetelnych źródeł – będzie znacznie prościej.

Za każdym razem sprawdzaj

Kolejna wskazówka adresowana jest do osób szukających drugiej lub kolejnej chwilówki. Wydawać by się mogło, że najtrudniej wziąć pierwszą pożyczkę, ale to właśnie przy drugiej najłatwiej jest popełnić błąd. Wszystko przez promocje „pożyczek za darmo”. Są one doskonałym wyborem dla nowych klientów, ale trzeba pamiętać, że druga i kolejna chwilówka w tym samym parabanku będzie już rozliczana zgodnie z podstawowym cennikiem. Nie można więc po prostu automatycznie złożyć wniosku i czekać na pieniądze. Całą procedurę weryfikacji cennika należy przeprowadzić jeszcze raz, od początku.

To tym ważniejsze, że w międzyczasie mogły zmienić się regulaminy. Zdarzyło się parę razy w historii firm pożyczkowych, że kolejna modyfikacja regulaminu przyniosła zmiany niekorzystne dla pożyczkobiorców. Jeśli w takiej sytuacji złożysz wniosek w sposób automatyczny i bez zastanowienia, prawdopodobnie pożyczka będzie kosztowała dużo więcej i nie rozwiąże problemów. Warto więc zastosować zasadę ograniczonego zaufania. Możesz oczywiście w swoim prywatnym rankingu przyznać dodatkowe punkty firmie pożyczkowej, którą już znasz, tym bardziej że będziesz mógł tam pożyczyć więcej niż tam, gdzie będziesz brał pierwszą pożyczkę, ale nawet mimo tego nie wolno ci założyć w ciemno, że oferta tego parabanku będzie bezkonkurencyjna. Rynek się zmienia i za każdym razem trzeba przynajmniej kilka ofert sprawdzić dokładniej, żeby bez potrzeby nie brać droższej pożyczki.

Ochrona idzie z góry

To dobra okazja, żeby zawalczyć z jeszcze jednym często powtarzanym błędnym stwierdzeniem, a mianowicie krytyką pożyczek, jako finansowania, w którym klienta parabanku nie chroni żadna ustawa. Chroni. Przede wszystkim Kodeks Cywilny, który sam w sobie zapewnia naprawdę mocne narzędzia, ale to nie wszystko. Zwolennicy banków lubią wołać, że ich klienci mają ochronę z Prawa Bankowego, a klienci firm pożyczkowych nie. To prawda, ale ustawa o kredycie konsumenckim też daje bardzo dobre narzędzia, a w dodatku na jej ochronę nie może liczyć spora grupa klientów banków. Nie jest więc tak, że konsumenci pożyczający w parabankach zostają bez ochrony prawnej. Korzystają po prostu z innego parasola, ale przede wszystkim wbrew pozorom rynek pożyczek pozabankowych dziś świetnie reguluje się sam. To, że umowy są inne niż te z bankami, nie znaczy, że są automatycznie gorsze. Nie są. Często są wręcz bardziej zrozumiałe, krótsze i bardziej przejrzyste, więc nawet gdyby ochrona prawna była słabsza (a nie jest), to i tak pożyczka mogłaby wygrać mniejszym ryzykiem wdepnięcia na poważną minę. Warto o tym pamiętać i mieć to w głowie zawsze, kiedy ktoś mówi, że przecież klienci firm pożyczkowych to mogą zostać na lodzie, jeśli tak sobie zażyczy firma – to zupełnie nie te czasy i dziś gdyby parabank chciał zastosować nieuczciwą praktykę, to klienci mają naprawdę wiele możliwości przeciwdziałania. Paradoksalnie sytuacji, w których musieliby z tej ochrony prawnej korzystać, jest mniej niż w przypadku klientów banków. Przypadek?

Podsumowanie

O bezpieczeństwo chwilówki trzeba zadbać przede wszystkim samodzielnie. Parabanki jednak już od dawna nie stosują nieczystych zagrań. Cennik może być bardziej albo mniej korzystny, ale zawsze jest jawny i przy odrobinie dobrych chęci można bez trudu obliczyć, ile będą kosztowały konkretne pożyczki w różnych firmach. Rzut oka w regulamin też pozwoli wyłapać ewentualne trudności, a kiedy wszystko zawiedzie, jest jeszcze ochrona ustawowa. Wszystko tu jest przejrzyste i jasne, a krytyka dotyczy albo bardzo dawnych sytuacji, albo wynika z niezrozumienia istoty chwilówek online, a więc jest mało istotna.